Osobiście uważam, że ten pomysł nie jest dobry, może się wydawać, że to tylko rok, jednak u takiego dziecka rok w rozwoju intelektualnym to ogromny krok, sądzę, ze spowoduje to ogromne braki w wiedzy takich dzieci i będą niedouczone. Z resztą wszelkie reformy naszych szkolnictw z reguły nie wychodzą na dobre.
Wcześniej pójdą do szkoły, wcześniej zaczną pracować - o to chyba chodzi.
W sumie to dobry pomysł, o rok krócej w płaceniu za przedszkole:)
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Czy argumenty minister Hall Was przekonują i uważacie, że powinniśmy podążać za trendami państw zachodnich i posyłać sześciolatki do szkół? czy to nie jest skracanie dzieciństwa? czy nie wydaje się Wam, że obniży to tempo edukacji siedmiolatków, które będą miały w klasie młodszych kolegów i koleżanki? czy polskie szkoły są na to gotowe?
Ja jestem zbulwersowana tym pomysłem.
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej