Bąblowica - myjcie, dzieci, jagódki! | Ochoroba.pl
22.05.2025 Dziś imieniny Emila, Neleny, Romy

Wiedza użytkowników: choroby

Bąblowica - myjcie, dzieci, jagódki!

avatar
Autor:
Wiek:
38 lat
Miasto:
Starachowice
Płeć:
mężczyzna
Jestem:
nie związana/y ze służbą zdrowia
image

... to mówię Wam ja - maro_zbieracz_poziomek :P
Pewnie każdy już słyszał, jak w telewizorze mówili, żeby myć leśne owoce: jagody, poziomki, maliny - bo bąblowica!
Dotarłem do informacji na temat tej, szczerze, nieciekawej choroby. Jest tak: tasiemce bąblowcowe, które zwą się Echinococcus granulosus i Echinococcus multilocularis, żyją sobie w przewodach pokarmowych drapieżników i składają wesoło jaja. Jaja te wydostają się wraz z ich odchodami, np. na roślinki. Czyli lis, załatwiający potrzeby fizjologiczne w krzewach jagodzin, stanowi dla nas potencjalne zagrożenie!
Jeśli do naszego organizmu dostaną się jaja tasiemca, wykluwają się z nich larwy. One przebijają ścianę jelita i wraz z krwią przedostają się do różnych narządów, często do wątroby, nerek, płuc, a nawet do mózgu. Rozrastają się tam w paskudne torbiele, które trudno zdiagnozować (bo wolno rosną i na początku nie dają żadnych objawów), a czasem trzeba chirurgicznie usuwać.
Jaja giną w temperaturze 50 st. C, dlatego powinno się myć owocki pod strumieniem ciepłej wody. To oczywiście dość uciążliwa praktyka w lesie... Ale może warto?
Jako ciekawostkę powiem jeszcze, ze bąblowica tak się rozprzestrzeniła, kiedy zaczęli masowo szczepić lisy przeciw wściekliźnie. Pasożyt - bąblowiec bardzo się ucieszył z takiego obrotu sprawy. Miał w czym wybierać, bo populacja lisów urosła w siłę.



Na ten temat:


Wiedza użytkowników:

badania (64)
choroby (416)
ćwiczenia (13)
diety (50)
intymnie (61)
leczenie (117)
lekarze (9)
leki (64)
operacje (10)
placówki (10)
porady (409)
prośby (1)
przepisy (58)
urazy (18)
wypadki (32)
zabiegi (36)




Realizacja stronki: openBIT