Wrzucam ten tekst na ochorobe, bo bardzo mi się spodobał, ubawił do łez i jest po prostu prawdziwy. Każde słowo:)
Dziecko jest głodne
Musisz zabrać coś lekkiego do jedzenia i niegazowanego do picia. Niech to będą raczej małe kanapeczki czy owoce, niż słodycze i chipsy (jeśli poczuje mdłości dojdzie nam kolejny "podróżny" problem;). Do picia woda mineralna niegazowana lub sok.
Zabierz też: papierowe ręczniki, serwetki lub nawilżone chusteczki (na pewno się przydadzą po jedzeniu:)
Dziecko chce siusiu/ kupkę
Tu wyposażenie zależy od wieku dziecka, ale na pewno nie można zapomnieć o czymś do wytarcia pupy. Może się również przydać puder (nie tylko niemowlakom), bo pot i brud są częstą przyczyną odparzeń.
(I znów pamiętaj o nawilżonych chusteczkach:)
Dziecku leci z noska, boli brzuch etc.
Ty znasz najlepiej swoje dziecko i wiesz, z czym może mieć kłopot. Jeśli cierpi na chorobę lokomocyjną - nie dawaj mu przed podróżą zbyt obfitego posiłku, ani też nie wypuszczaj z pustym żołądkiem. A na drogę zaopatrz się w odpowiedni lek na tę okoliczność. Dobrze jest także zabrać ze sobą sucharki i niegazowaną wodę mineralną - pozwolą one na złagodzenie ewentualnych dolegliwości żołądkowych, które mogą powstać w wyniku nadmiaru zjedzonych słodyczy czy słonych przekąsek. Chusteczek do nosa najlepiej zapakować kilka paczek i to w różnych miejscach - w kieszeni kurtki, w kieszeni plecaka, w torebce - żeby zawsze i wszędzie były pod ręką.
Dziecku chce się spać
Po czym to poznać? Dziecko będzie po prostu marudne :).
Zabierz dla niego jakąś małą poduszkę, żeby miało do czego przytulić głowę. Oprócz poduszki przyda się także lekki, cienki kocyk. W czasie upałów może nie będzie konieczny, ale już w chłodniejszym dniu lub w czasie podróży nocą - na pewno okaże się przydatny.
UWAGA ! Generalnie każdy rodzic jest zadowolony, jak dziecko śpi w podróży i go "nie ma", dobrze jest więc tak zaplanować podróż, by wyjechać bardzo wcześnie rano. Wtedy jest szansa, że pierwsze godziny dziecko prześpi.
Dziecku jest niewygodnie
Dziecko może się wiercić i kręcić, bo będzie miało dość siedzenia w jednym miejscu przez tak długi czas. I to, że się kręci, nie znaczy że jest nadpobudliwe czy nadruchliwe, jak to niektórzy mają w zwyczaju pochopnie osądzać. To tylko tyle znaczy, że jest to normalne, zdrowe dziecko, które potrzebuje ruchu. Jeśli podróż odbywa się samochodem, zaplanujcie kilka przerw w przyjemnych, najlepiej zadrzewionych okolicach, gdzie będzie można rozprostować nogi. Rodzice pospacerują, a dziecko chętnie przez chwilę pobiega.
Jeśli jest to podróż pociągiem, wyjdź z dzieckiem od czasu do czasu na korytarz i przejdź się wzdłuż pociągu. Nie jest to może jakaś porywająca dawka ruchu, ale lepsze to niż nic :).
Dziecku się nudzi
Popisz się wyobraźnią:) Poszukaj zajęcia, które uprzyjemni czas podróży:)