Głęboki i ciężki ubytek słuchu eliminuje z życia. Niewiele lub zgoła nic nie słysząc jesteśmy bezradni na ulicy, stwarzamy zagrożenie za kierownicą, stajemy się odcięci od wiadomości ze świata, a ludzie od nas stronią. Tymczasem w Polsce żyje kilkadziesiąt tysięcy osób z głębokim niedosłuchem. Czy są skazani na samotność i izolację?
Czym jest głęboki niedosłuch?
Wady słuchu przypominają wady wzroku: jedne są głębsze, inne łagodne. Bardzo często ? zwłaszcza, gdy słuchu nie badamy ? z wiekiem po prostu się pogłębiają. Co to oznacza? Otóż osoby z głębokimi wadami słuchu nie słyszą już ludzkiej mowy. Bez aparatu usłyszą jedynie bardzo głośne urządzenia: motocykle, grę na pianinie czy perkusji z bliska, jadącą blisko ciężarówkę.
Do tej pory osoby z głębokim niedosłuchem żyły na obrzeżach społecznych. Dostępne aparaty albo były za słabe, albo bardzo duże i po prostu brzydkie. Dlatego ludzie tacy nie brali udziału w spotkaniach towarzyskich, bo nikomu nie chce się przez cały czas krzyczeć im do ucha. Mieli trudności w najbardziej prozaicznych czynnościach na poczcie, w sklepie czy kupując bilet w kiosku. Na szczęście w sukurs przyszły nowoczesne technologie i miniaturyzacja.
Mocne maluchy
Przez wiele lat nie dało się stworzyć ładnych, małych i jednocześnie mocnych aparatów słuchowych. Dopiero miniaturyzacja przyniosła skok w tym zakresie. Dlatego dziś głęboki niedosłuch nie musi oznaczać izolacji. Na polski rynek trafiły aparaty stworzone specjalnie dla osób z niedosłuchem ciężkim i głębokim: Pure Carat oraz Nitro firmy Siemens.
Czysty i ekologiczny
Pure Carat to jeden z najnowocześniejszych aparatów słuchowych na świecie przeznaczony dla osób z ciężkim niedosłuchem. Spełnia dwie najistotniejsze potrzeby osób niedosłyszących: niewielki rozmiar i dużą moc. Jednocześnie można go ładować, jak zwykły telefon komórkowy.
Ma kilka ledwie centymetrów wysokości, w niczym nie przypomina tradycyjnych, potężnych noszonych za uchem, do widoku których przyzwyczailiśmy się latami. Powstał z myślą o tych, którzy pragną używać dyskretnego urządzenia poprawiającego znacznie jakość słyszenia. Choć umieszcza się go tradycyjnie za uchem, to jego słuchawkę lokuje się w kanale usznym. Daje to dwie niezwykle ważne z punktu widzenia niedosłyszących cechy:
- wzmocnienie, dzięki któremu maleńki aparat Pure Carat mogą używać osoby ze sporymi ubytkami słuchu (tzw. wzmocnienie szczytowe o wartości 75 decybeli) ? większość aparatów dla tych osób jest znacznie, znacznie większa
- dyskrecję, bo mały Pure Carat w całości ?chowa? się za małżowiną uszną.
Do każdego aparatu można dokupić ładowarkę Siemens eCharger, dzięki której można go bez problemu ładować. To rozwiązanie dla ludzi oszczędnych, dbających o środowisko. Użytkownicy Pure Carat nie muszą wyrzucać baterii, potrzebnych do funkcjonowania aparatu. Wystarczy go ładować w nocy i używać w dzien. To jeden z nielicznych, ekologicznych aparatów dostępnych na rynku.
Pełna moc Nitro
To z kolei aparat dla osób, którzy naprawdę źle słyszą (głęboki niedosłuch). Potężny odbiornik pozwala słyszeć każdy, najmniejszy dźwięk (wzmocnienie aż do 80 decybeli). Nowoczesne technologie, kojarzą się najczęściej z gadżetami, a tymczasem naprawdę pomagają w codziennym życiu.
Ale to nie wszystko. Nitro posiada dwie bardzo ważne dla ludzi niedosłyszących cechy, których użycie jest możliwe dzięki zaawansowanym technologiom:
- Funkcja Speech Focus dzięki użyciu mikrofonu kierunkowego pozwala ?skupić? się na mówcy niezależnie od miejsca, z którego mówi. Wiadomo, że tradycyjne aparaty tego nie potrafią przez co niedosłyszący mają kłopot z usłyszeniem tego, co dzieje się za plecami. Aparat zauszny Nitro serii 701 likwiduje ten problem.
- SoundLearning 2.0 to funkcja, dzięki której aparat dosłownie ?uczy się i zapamiętuje? ulubiony poziom głośności w zależności od miejsca. Dlatego po krótkim okresie nauki zauszny Nitro serii 701 sam nastawia się, gdy użytkownik słucha muzyki w sali koncertowej czy rozmawia w głośnym tramwaju.
Ponadto zauszny Nitro może łączyć się bezprzewodowo z urządzeniami audio, telewizorami i telefonami.