Zapewne chodzi Pani o frakcję błonnika rozpuszczlanego (pektyny, śluzy, gumy i niektóre hemicelulozy). Dobrym źródłem błonnika rozpuszczalnego są owies, jęczmień, owoce, warzywa i rośliny strączkowe. Zwiększają one objętość spożytego pokarmu oraz zwlaniaja pasaż, jednocześnie wiążą toksyny i metale ciezki oraz zmniejszają poziom cholesterolu, trojglicerydów i lipidów we krwi.
o wlasnie chyba tak,chodzilo mi o wiazane tych toksyn i metali ciezkich i wlasnie w jednym art.bylo cos wymienione,ale nie pamietam co,byc moze to co pani wymienila.dziekuje
Wydaje mi się, że i tak kasze są u nas w Polsce trochę zapomiane i z reguły do drugiego dania podaje sie zmieniaki. A przecież ziemniaki w porównianiu z kaszmi mają i mniej błonnika i mneij witamin i minerałów.
ja wlasnie odkad mam dziecko przerzucilam sie na kasze,makarony razowe,pelnoziarniste a ziemniaki to jemy raz na tydz albo i rzadziej,niestety w Polsce dominuja ziemniaki,ja sama jestem wychowana na nich :-(
Ziemniaki ziemniakami, ale te gotowane to i tak niech sobie jeszcze będą, a nie coraz częściej modne jest podawanie frytków do drugiego dania, zwąłszcza dzieciom, bo ich niby uwielbiaja, ale to nic, że przez to napychane są niepotrzebną ilościa tłuszczu.....
Pod wpływem smażenia ziemniaków powstaje akryloamid, który sprzyja powstwaniu nowotworów. Więc lepiej ich nie jeść i nie pdoawać szczególnie dzieciom. A niestety craz wiecej rodziców idzie na wygodne i serwują swoim dzieciom frytki smażone na smalcu w przydrożnych budkach. fuuu...
tez o tym slyszalam i dlatego malej daje frytki raz w miesiacu,kurcze czemu co dobre to musi byc szkodliwe???sama bym zajadla codziennie takie frytki ; -(
bo zakazany owoc najlepiej smakuje:) ja uwazam ze można jeść wszystko, ale z umiarem... w końcu trochę przyjemności w postaci jedzenia, którego na szczeście mamy pod odstatkiem też nam się należy:)
moja koleżanka jeszcze z czasów licealnych była ogromną miłośniczką frytek, jała je codziennie i też piękan oponka jej się zrobiła:):) no niestety coś za cos:)
wedlug mnie jedzenie to najwieksza przyjemnosc,kto sadzi,ze seks to powiem,ze sie myli,mocno przereklamowane hiihi,kurcze gdyby sie nie tylo po jedzeniu to nic bym nie robila tylko jadla ulubione smakolyki mniam ;)
no oczywiście - dobre jedzenie to największa przyjemnosć :)
Czy jest jednoznaczna odpowiedź, który z tych węglowodanów jest najzdrowszy? I który najmniej tuczący?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej