23.05.2025 Dziś imieniny Leoncjusza, Michała, Renaty


Awanturnik / furiat



Posty:
119

Mój narzeczony jest furiatem. Wszyscy uważają, że jest spokojny i opanowany, ale to nieprawda. W czterech ścianach zachowuje się inaczej, często wybucha złością. Zastanawiam się, czy to dobrze wróży naszej przyszłości. W gniewie potrafi powiedzieć wiele przykrych słów :( :( :( A potem ich nie pamięta, nie przypomina sobie dlaczego w ogóle zaczął się awanturować, ja natomiast mam rany w sercu. Oczywiście zawsze mnie przeprasza, ale moja cierpliwość po woli się kończy. Kocham go, jednak nie chcę mieć męża furiata. Nie wiem co robić.


---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej



nie związana/y ze służbą zdrowia

Komentarze

Posty:
76
nie związana/y ze służbą zdrowia

Martuś, uważaj na siebie. Miłość potrafi wiele wybaczyć, a czasami niestety niepotrzebnie. facet powinien traktować kobietę z szacunkiem, a furiaci bardzo często działają impulsywnie, a potem nie pamiętają co powiedzieli. Ostatnio byłam świadkiem awantury w supermarkecie, ale to kobieta wiodła prym. Na miejscu tego pana zapadłabym się pod ziemię. Są pewne granice.

Posty:
48
nie związana/y ze służbą zdrowia

Większość ludzi doradza w takich sytuacji, żeby olać faceta i znaleźć sobie kogoś "normalnego". W rzeczywistości nie jest wcale łatwo tak po prostu odejść od kogoś kogo kochasz.
Z drugiej strony skazywać siebie na życie z kimś takim- to nie jest dobry pomysł.
Miałam podobną sytuację. i wiesz co zrobiłam? Postanowiłam, że spróbuję tylko raz i zrobię wszystko co w mojej mocy, a potem odejdę.
Wychodzę z założenia, że czasami trzeba być egoistką i po prostu zadbać o swoje szczęście, tym bardziej, że nie jestem typem męczennicy.
Postawiłam sprawę jasno: Kocham Cię, ale nie będę tego znosić przez resztę życia. Albo znajdziemy rozwiązanie tych problemów albo będę musiała odejśc, bo jest mi naprawdę ciężko i czasami jestem bardzo nieszczęśliwa.
Okazało się, że jego agresywne zachowanie wynika z trudnego dzieciństwa, poszedł najpierw do psychologa, potem na terapię, w tej chwili chodzi to psychoterapeuty. I jest cudownie, 2 lata temu wzięliśmy ślub, teraz czekamy na dzidziusia:)
Ale wiem jedno: gdyby wtedy postanowił, że jemu tak jest dobrze i nic nie zmieni to odeszłabym

Posty:
120
nie związana/y ze służbą zdrowia

Może jak następnym razem wpadnie w furię nagraj jego wypowiedź i odtwórz mu, kiedy emocje opadną. Może on rzeczywiście nie jest świadomy, jak przykre słowa wypowiada w ataku złości. Niech siebie posłucha. Zapytałabym go też czy chciałby, żeby jego tak traktowano.

a23
Posty:
31
nie związana/y ze służbą zdrowia

Zapisz go na sport - boks powinien pozwolić mu rozładować emocje ;)

Posty:
119
nie związana/y ze służbą zdrowia

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi i zrozumienie. Sport- hehe, niedługo ma urodziny to może rzeczywiście kupię mu karnet na siłownię :D Ale nie wiem czy to rozwiąże problem... Druga sprawa- nagranie! Wiele razy o tym myślałam, ale jakoś nigdy nie jestem przygotowana. Może rzeczywiście by poskutkowało. Po trzecie: może takie ultimatum go otrząśnie.

Posty:
137
0

ja nie sądzę, że na takie zachowanie pomoże siłownia czy boks, bo to pewnie wynika z jakiś jego przeżyć czy wychowania...

Posty:
48
nie związana/y ze służbą zdrowia

Dokładnie- mój mąż powiedział mi potem, że po prostu chciał się wyładować na drugiej osobie, zazwyczaj byłam to ja albo ktoś mu bliski.
Marto- tylko daj mu do zrozumienia, że robisz to też dla niego. Może być tak, że on odbierze to jak szantaż i pomyśli, że jeśli byś go naprawdę kochała to byś wytrzymała, przemęczyła się itp. Więc wszystko dokładnie mu wyjaśnij, powiedz co czujesz, żeby nie było niedomówień. I wybierz moment kiedy jest między Wami dobrze, żeby nie pomyślał, że mówisz to w złości i wcale tak nie myślisz.
Pozdrawiam i trzymam kciuki:)

Posty:
129
nie związana/y ze służbą zdrowia

Marta, porozmawiaj z nim ale nie w sytuacji kiedy jest świeżo po awanturze. Lepiej porozmawiaj już teraz, opowiedz o wszystkim co w Tobie siedzi.

Posty:
119
nie związana/y ze służbą zdrowia

Może to i racja. Dzięki dziewczyny :*

Posty:
76
nie związana/y ze służbą zdrowia

Ciekawe jakie są sposoby na poradzenie sobie z własnymi wybuchami złości??? Jestem zmotywowana by pracować nad swoimi atakami frustracji. tylko nie wiem jak!!!!!!!!! nie umiem się opanować!!!


Na ten temat:


Wiedza użytkowników:

badania (64)
choroby (416)
ćwiczenia (13)
diety (50)
intymnie (61)
leczenie (117)
lekarze (9)
leki (64)
operacje (10)
placówki (10)
porady (409)
prośby (1)
przepisy (58)
urazy (18)
wypadki (32)
zabiegi (36)




Realizacja stronki: openBIT