Po pierwsze, proszę pamiętać, że w tym wieku młodzież jest skupiona na doświadczeniach spoza kręgu rodziny. To normalne i potrzebne dla rozwoju. Jeśli jednak syn niemal się "wyprowadził", słusznie wzbudza to Pani niepokój. Proszę starać się z nim szczerze rozmawiać. Nie przy okazji kłótni, ale kiedyś, kiedy będzie w dobrym nastroju, a Pani nie będzie miała do niego pretensji. Usiądźcie spokojnie, zarezerwujcie sobie oboje np. godzinę. Może jest coś trudnego dla syna w Waszych domowych relacjach? To najczęstsza przyczyna buntu u nastolatków.
Pozdrawiam!
Chciałbym wypowiedzieć się z perspektywy mężczyzny. 16 lat to trudny wiek - dla rodziców. Chłopak w tym wieku za bardzo nie chce przebywać z mamą.
Może chodzić o dziewczyny z mamą raczej nikt o tym nie rozmawia. Przecież 16 lat to EKSPLOZJA hormonów i apogeum zainteresowania płcią przeciwną. Pierwsze imprezy , randki, pierwsze miłostki. Może właśnie ma dziewczynę o której wstydzi się powiedzieć.
To jest wg. mnie wersja light tego co może się dziać w tym wieku.
Inna opcja, bardziej niebezpieczna. W mojej opinii 16 lat to wiek w którym chłopak próbuje być mężczyzną - mam na myśli alkohol, pierwszy kontakt seksualny, może nawet narkotyki, drobne przestępstwa. Nie znam twojego syna i jego otoczenia, ale znam przypadki takich zachowań.
Wszystko to może się odbywać za namową kolegów.
Oczywiście nie można mu zabronić kontaktów z kolegami.
Porozmawiaj z nim na spokojnie. Bez awantur i wypominania. Powiedz o co się martwisz.
A co z ojcem ?? Niech ojciec wypełni mu czas - sport, jakieś inne hobby.
Życzę powodzenia :)
Już nie mogę sobie poradzić z moim zbuntowanym synem. Ma 16 lat i wszystko co tylko mu zaproponuję jest oczywiście na "nie". Nie mogę sobie poradzić z ograniczeniem jego wychodzenia z domu- on najchętniej przeniósłby się na podwórko do kolegów i w zasadzie to z reguły jest tematem naszych najczęstszych kłótni, po których on trzaska drzwiami i wychodzi. Jak dojść do porozumienia z nastolatkiem?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej