Ja nei wierzę. A co z okresem? Założę sie, że mówiły że miały. Może plamienie a nei okres. Moja mama miała malutki brzuszek jak była w ciąży, ale mimo wszystko widać było że jest w ciąży. Poza tym nie wierzę, że nie miały żadnych objawów: mdłości, bolesności piersi, przyrosru wagi itd.
Chyba takie coś jest mozliwe u bardzo otyłych kobiet. Po pierwsze zwykle mają one zaburzenia miesiaćzkowania, wiec to że plamią lub nie mają okresu to standard. Poza tym przyrsot masy ciaął uważają za przyczynę zjadania nadmeirnej ilosci pozywienia. W sumie jedynie to zastanawiajamnie ruchy dziecka w brzuchu? może nadmiar tkanki tłuszczowej powoduje, że one tego też nie czują??
Ciekawe czy te kobiety w ogóle są w takim wyapdku cieszyć sie z przyjścia na świat dizecka. Przecież kobieta całaciąże przygotowuje się psychicznie do roli matki. :) A jaka niespodzianak to musi być dla ojca dziecka.
Moja koleżanka dowiedziała się, że jest w ciązy w ...... 6 miesiącu. Więc ja potrafię w to uwierzyć. Nie miała mdłości, nie przytyła, miała zaokrąglony brzuch, ale po prostu miała większy apetyt i myślała, że przytyła. Miała plamienia co miesiąc, ale zawsze miała skąpe miesiączki więc jej to nie zdziwiło. Przez te kilka miesięcy wszyscy pytali co zrobiła, że tak wypiękniała:) Dowiedziała się w 6 mcu podczas wizyty u ginekologa:) Na szczęście bardzo o siebie dbała, bo za kilka miesięcy chcieli postarać się o maluszka i chciała być w świetnej formie jak już będzie w ciąży.
Owszem jest to możliwe z powodów:
1.Nietóre organizmy kobiet w pierwszych miesiacach mają zbyt mało beta HCG w moczu i testy nie zawsze wykrywają ciąże. Znam przypadki kiedy test wyszedł dopiero po wizycie u ginekologa.
2.Znam przypadek kiedy kobieta miała "krwawienia" - bo nie jest to miesiaczka do 9 mc. Nie rozumiem dlaczego specjalstyczne portale uważają to za rzadki przypadek. Osobiście czesto sie spotykam z przypadkami kiedy kobiety "krwawiły do 3 czy 6 mc" i nie było to zagrożeniem dla dziecka.
3. "krwawienia" mieszczace się w "normach" to krwawienia przypominające miesiączkę, i występujące w terminach kiedy powinna ona wystapić, stąd opóźnienia w wykrywaniu ciązy. prosze się nie sugerowac "skrzepam" i obfitością. Czasami zdarza się że takie krwawienia trwają do 3-4 dni, i są rzeczywiście mniej obfite od normalnej miesiaczki, niemniej jednak jesli kobieta skąpo miesiączkuje może tym bardziej nie zauwazyć obiajwów.
4. Polemizacja na temat wielkości brzucha jest równiez nie na miejscu bo każda z kobiet jest inna i u każdej inaczej ciaza sie rozwija. Ciaża dla zwykłych obserwatorów może byc "niewidoczna" do rozwiązania. A do 5-6 m-ca kobieta może to brac za objaw wzdęć lub przejedzenia,l tudzież tycia ( apetyt ). Zaznacze że pomyłki moga sugerowac tym że brzuch czesto "powieksza się " wieczorami.
5. Jest też czynnik "wypierania ciąży" kobieta podświadomie podejrzewa ciaże ale specjalnie nie chce wiedzieć jak jest na prawdę
Setpoint: ciekawe rzeczy piszesz. W takim razie rzeczywiście to jest możliwe. Ale w sulmie to przerażające, bo można mieć pecha czyli wszystkie w/w objawy i nie wiedzieć bardzo długo, że jest się w ciąży... Tylko zastanawiam się jak w takim razie rozpoznać ciążę, skoro test niczego nie wykazuje, jest krwawienie, brak innych objawów. Powiem ci, że mnie zmartwiłeś, bo wychodzi na to, że test z apteki wcale nie daje ci pewności, że ciąży nie ma...
Swoją drogą to straszne dowiedzieć się o ciąży przy porodzie...
Często jest własnie tak że kobieta sama będąc "prawie" pewna ciąży zwleka do ostatniej chwili, kiedy pewne objawy sie uwidocznią.powodami tego typu zachowań jest wiele np.1. Ciaża z meżczyzną zamężnym2. stach przed wykryciem raka "bo coś nie gra" 3. psychiczne nastawienie typu "pozyjemy zobaczymy" Jeśli chodzi o testy, to faktycznie nie są one źródłem pewnej informacji. Znam wiele przypadków kiedy testy "myliły się" bądź kobiety sugerowały się "bledziutką" kresą, która również może oznaczać ciaże jak i nie. Koncerny farmaceutyczne produkując testy na masową skale niekoniecznie muszą je robić dobrze. Mówimy tu o źle zrobionym teście przez kobiete. Ale bierzmy pod uwagę transport tych testów do aptek, zaleganie w centrach logistycznych, nie wiemy w jakich temperaturach, te i inne czynniki wpływają na wiarygodność testów. Jednym z "pewniejszych" badań jest test na b HCG we krwi, ale tez zdarza sie że przy wczesnej ciązy moga być wyniki źle zinterpretowane. pewnym ale też nie na 100% jest badanie ginekologiczne i test z krwi na b HCG. Z mojego punktu widzenia na 100% nie możemy byc niczego pewni, dlatego tak to określam w " ".co do objawów (mity):powiekszone piersi - nie u kazdej kobiety i nie koniecznie zmiany sa "kolosalne" . U niektórych kobiet powiekszenie nie nastepuje wcale a u niektórych pojawia sie taki objaw przy końcu ciaży. To samo z żyłami i kreska od pępka. kolejny mit bo nie wystepuje to zjawisko u każdej kobiety. Ciemnie brodawki - jak wczesniej.Kłucie jajników - to jest wg mnie najbardziej charakterystyczny objaw z przypadków z którymi miałam do czynienia, i większośc kobiet podawała takie objawy. Z kolei zmiennośc nastrojów, slinotok, apetyt lub jego brak i inne "charakterystyczne" objawy niekoniecznie są oznaką ciazy.Kolejnym objawem, z większości przemawiających jest tez temperatura podwyższona. Można ją mierzyc także pod pachą, niekoniecznie w pochwie. Jesli podwyższona temperatura utrzymuje się również zaraz po zakończeniu miesiączki może nam zasugerowac ciażę. ( mierzymy dla pewnści dwa razy dziennie o tej samej porze ) Niekoniecznie musi to byc od razu 37 stopni, może byc mniej, jednakże zawsze troche podwyższona. jednak musimy wykluczyc inne przyczyny podwyżonej temperatury np. przeziębienie.jenny - cóz moge powiedzieć. na poczatku nigdy nie ma 100% pewności. Zwłaszcza jak czytam na tych "fantastycznych" portalach mity że niejako krwawienia nie wystepują w ciazy ( podobne do miesiączki ) i nie wiem co mam powiedzieć jak podpisującym jest lekarz specjalista pod artykułem który stwierdza że jest to niemożliwe. proponuję popytać u rodziny i znajomych czy spotkali sie z przypadkiem "miesiączkowania" w ciązy, sądze że każdy z nas znajdzie taką osobę. Nie chce tu mówić że ktos pisze to w złej wierze, jednak mając w pracy styczność "pierwszego kontaktu" jestem w stanie powiedziec że niektóre z tych "poratlowych" porad mija sie z celem i tylko ogłupia.tak czy inaczej gdybac możemy , ale nie zastapi to badań i wyzyty u ginekologa.ps. Znam przypadek kiedy i ginekolog sie pomyił, i dopiero drugi stwierdził ciażę. także same widzicie jak to jest i nic pewnym nie jest do końca.pozdrawiam
Setpoint, bardzo ciekawe rzeczy tu piszesz. Jeśli mogę spytać, to kim jesteś z zawodu, że masz styczność z kobietami, kóre nie wiedzą o ciąży?
A swoją droga to chyba naprawdę trzeba sobie wziąść do serca fakt, że każda kobieta w okresie rozrodczym powinna brać kwas foliowy, bo nie znamy dnia ani godziny (no i objawów), że mozęmy być w ciąży "oczywiście w tym przypadku nieplanowanej":)
pracuję w pogotowiu ratunkowym i na izbie przyjeć w szpitalu z rozbudowanym oddziałem położniczo - ginekologicznym ;-)
Witam,po przeczytaniu waszych wypowiedzi zaczełam sie zastanawiac o tym czy i w moim przypadku może byc tak że jestem w ciąży mimo iż testy tego nie wykazały.Otóż kochałam sie z moim eks w dni płodne do konca,w czasie miesiączki też,na początku sierpnia miałam podejżenie ciąży więc poszłam do lekarza jednak ten wykluczył ją.Jednak od tamtego czasu jak miałam dolegliwości takie jak,podwyższona temp.,nabrzmiałe i bolące piersi,bóle podbrzusza itp tak je mam do teraz.Oczywiście mam też miesiączke jak zawsze skąpą i do tego jak by nie regularną.Robiłam 2 testy wyszły negatywnie i niby wszystko wskazuje na brak ciąży ale....brzuszek mi nie maleje a rośnie,jest widocznie większy,piersi także,sutki mam jak placki troszke ciemniejsze brodawki,apetyt mam mega 24na dobe,ciągle mam wrażenie jak by cos sciągało mi skóre na brzuchu.Dodam że jestem osobą szczupła i normalnie miałam problem z przytyciem a jak juz mi sie udało to napewno nie odkładało mi sie to w brzuchu.I teraz już sama nie wiem co mam myśleć,jestem w ciąży czy nie?iść do lekarza raz jeszcze?czy moje objawy mogą jednak świadczyc o jakiejś chorobie?.proszę o wasze opinie,pozdrawiam
Witam!
Wczoraj oglądałam na discovery travel&living program pt: "Ciąża z zaskoczenia". Bohaterkami programu są kobiety, które dowiedziały się o ciąży w momencie rozpoczęcia porodu!!! Wszystkie tłumaczyły to tym, że nie miały ŻADNYCH specyficznych objawów. sama nigdy nie byłam w ciąży, dlatego jestem ciekawa czy to w ogóle możliwe żeby nie wiedzieć i nie czuć ciąży???
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej