No wiesz, jak mówi sam Lucas, cała ta bajka została wymyślona dla dzieci :) Fascynacja Star Wars ze strony dorosłych, jest tylko efektem ubocznym :)
A w odpowiedzi na twoje pytanie. Skoro zbierasz wszystko na ten temat, to jest to po prostu Twoje hobby. Kolekcjonerstwo jak każde inne, choć Twoje skupiło się wokół serii filmów dla raczej młodszego odbiorcy. Może jesteś nieco infantylny, ale na mój gust, nie ma w tym nic złego. Ludzie zbierają wiele innych dziwnych rzeczy np. muszelki, kamyczki, maskotki. To nie jest infantylne ?
Na pewno jesteś niedojrzały, jeśli chodzisz po domu w stroju Dartha Vadera, lub Chewbacca :)
Pocieszę Cie, że też przepadam za tą serią. Mam wszystkie 6 filmów, sporo komiksów, które wyszyły na polskim rynku. Co prawa nabyłem je parę ładnych lat temu (stare dobre wydawnictwa TM SEMIC), ale ich lektura nawet dziś sprawia mi przyjemność. SW to po prostu fajna historia. Miło się w niej od czasu do czasu zatopić :)
Jasne! Jakby mój mąż robił sobie maratony z jakimiś głupimi filmami to bym mu też robiła awantury ;-) Ciekawa jestem ile czasu poświęcasz na swoje hobby. Grunt to umiar. Pozwoliłabym na oglądanie filmów tego typu gdyby to nie zajmowało mojemu partnerowi zbyt dużo czasu, ale gdyby przesadzał to bym się nieźle wkurzała;)
No i odezwała się typowa kobieta:P dogadałabyś się z moją dziewczyną.
Pisząc maratony miałem na myśli spotkania co 2 tygodnie w weekend, powiedzmy na 4-5 godzin. To chyba nie za dużo, co? A ukochana w tym czasie może skoczyć na shopping czy na ploteczki do koleżanek:D
Posiadanie hobby jest wyznacznikiem pewnej dojrzałości psychicznej. Wielu znawców i badaczy osobowości wymienia posiadanie konkretnych zainteresowań (i oczywiści rozwijanie ich) wsród kryteriów dojrzałej osobowości. Problematyczne natomiast mogą tu być przedmiot zainteresowania oraz sposoby, w jakie się owo hobby realizuje. O przedmiotach nie ma się co zbyt długo rozwodzić, jako że każdy mniej więcej rozumie, w czym rzecz - nie jest np. dojrzałe zaiteresowanie 40-latki lalkami (nie mam tu na myśli okazów kolekcjonerskich, ale zwykłe) czy 50-lartka nowinkami z obszaru resoraków. Bardziej problematyczny okazuje się czesto sposób realizowania zainteresowań. O niedojrzałości można mówić, gdy zainteresowanie stawiane jest ponad codzienne obowiązki, związane z funkcjonowaniem w rodzinie, społeczeństwie, zawodzie, itd. Kolejna sprawa to wspomniany wyżej czas, jaki poświęca się pasji. Osoby niedojrzałe poświęcają swoim pasjom zwykle zbyt wiele czasu. Nie ma jednak jednego kryterium, ile tego czasu to już za dużo, a ile to jeszcze norma. Zawsze jest to kwestia indywidualna i rozpatrywana w odniesieniu do konkretnej sytuacji.
Odpowiadając Tobie Daniello, maraton filmowy co 2 tygodnie w dni wolne od pracy to w sam raz. Także kolekcjonowanie gadżetów związanych ze Star Wars nie świadczy o niedojrzałości pod warunkiem, że nie zakupujesz ich za ostatnie pieniądze.
Wiesz Daniello, dla kobiet dziwne jest po prostu to, że hobby mężczyzn nie ulega nieraz zmianom od dzieciństwa. To tak jakby kobiety bawiły się wciąż lalkami ;)
Witam!
Jestem ciekawy co myślicie o takiej sytuacji i kto ma rację. Jestem wielkim fanem Star Wars- mam kolekcję filmów, gadżetów, komiksów, dosłownie wszystko co można znaleźć na ten temat. Często spotykam się z kumplami, którzy mają podobne hobby i robimy sobie maraton oglądania Star Wars. Moja dziewczyna ostatnio zrobiła mi awanturę, że jestem dziecinny, niedojrzały itd. I jestem ciekaw opinii psychologa i innych użytkowników. Czy moje hobby świadczy o mojej niedojrzałości?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej