Zdrada jako styl życia? Porażka! Ale wiecie, że wśród moich znajomych na studiach rzeczywiście tak się to odbywało? Kolega miał 3 dziewczyny - żadna o sobie nie wiedziała. Z jego perspektywy może nie, ale z punktu widzenia tych dziewczyn związek mógł wydawać się poważny, mogły się bardzo zaangażować. Współczułam im bardzo. A mój kolega uznał, że nic im nie obiecywał!!!!!
Nie będę oryginalna - zdrada calkowicie niszczy i skreśla to nad czym się pracowało. Fakt, jestem ciekawa co sie dzieje ze pary jednak są dalej. CHyba obawa, że się nie ułoży samemu życia, że dzieci, co ludzie powiedza. Dla mnie to skandal!
Renato, ale ja mówię o sytuacji, że ta zdrada właśnie nie wychodzi na jaw. Nigdy. W ogóle.
Aha! Rozumiem już Twoją wypowiedź. Ale jak brzmi Twoje pytanie? Czy to mniejsze zło?
Zapraszam do dyskusji
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej