Hej, dzieckiem alkoholika nie jestem, ale znam sporo takich historii od znajomych. Niestety często widzę, że mają skłonność do alkoholu. Nie wiem z czego to wynika, bo powinni czuć odrazę do alkoholu, ze względu na różne przeżycia z dzieciństwa.
W ogóle, to są jakieś terapie dla dzieci alkoholików ?
Tak, są terapie dla DDA.
Ja np. mam wstręt do alkoholu, nie piję prawie w ogóle, ale znam przypadki, że DDA stawało się alkoholikiem.
Ja sama również borykam się z problemami dnia codziennego. Mimo, iż mój ojciec jest po kilku terapiach i żyje od 9 lat w trzeźwości, ja do dziś mam trudności w relacjach z mężczyznami. Mam za sobą dwa nieudane związki. Jednak jest wiele prawdy w tym, że dorosłe dzieci alkoholików łatwo wiążą się z osobami uzależnionymi. Obecnie jestem na początku trzeciego już związku. Mój obecny partner jest bardzo wyrozumiały, zwłaszcza dla mojej wycofanej ze społeczności natury.
Wiem, że warto całą rodziną walczyć o uzależnioną osobę. Nam się udało i tata odbył terapię dla AA, zaczął nowe życie w trzeźwości. Ja natomiast ciągle nie mam odwagi rozpocząć terapii dla DDA.
Aby przybliżyć charakterystykę DDA wklejam wiedzę, jaką udało mi się zebrać
http://ochoroba.pl/2811-dorosle-dzieci-alkohololikow-dda
Może komuś to pomoże.
Pozdrawiam!
Renato,
nic nie wiem o DDA i szczerze powiem - pierwszy raz się spotkałam z tym problemem.
Czy możesz napisać coś więcej o tym, z czym się borykają DDA?
Witam serdecznie,
pozwolę sobie przybliżyć problem DDA.
Dorosłe dzieci alkoholików, jako że wychowywały się w domu, w którym nie wszystko było "normalne" (np. nietrzeźwy ojciec, samotność dziecka, uczucie strachu, wstydu za rodziców, brak beztroskiego dzieciństwa) nauczyły się poprzez obserwację, doświadczenie i komunikaty nieprawidłowego funkcjonowania, które rzutuje na ich życie w dorosłości.
Dzieci z tych rodzin zbyt szybko musiały stać się dorosłe. Przykładowo: wymagano od nich załatwiania spraw za nietrzeźwych rodziców. Takie sytuacje mogły wyzwalać poczucie wstydu za ojca czy matkę, wiązały się z ukrywaniem alkoholowego problemu przed innymi członkami rodziny, przed pracodawcami itp. Nie dawały dziecku poczucia bezpieczeństwa.
Dom rodzinny, w którym dziecko nie czuje się bezpieczne wyzwala w nim poczucie strachu i ciągłej niepewności. Gdy nie otrzymuje ono od najbliższych mu osób ciepła, zrozumienia, akceptacji- uczy się, że tak właśnie postępuje się z bliskimi osobami. Dlatego też wiele DDA ma trudności ze stworzeniem swoich własnych rodzin i okazywaniem uczuć najbliższym.
Zadaniem DDA jest uwolnienie się od tego, co doświadczyli w dzieciństwie, a co jest bolesne i szkodliwe dla nich i dla innych, a także dopomożenie w wykryciu tych spraw. Terapia pozwola zrozumieć, że DDA są w stanie wprowadzić w swoje życie zmiany, umożliwiające im poczucie się dobrze samym ze sobą.
Serdecznie pozdrawiam,
Marika Wrońska,
psycholog
A jak wielki % Dorosłych Dzieci Alkoholików trafia na terapię? Czy terapia dla DDA naprawdę jest konieczna?
nigdy nie myślałam o tym w ten sposób:(
oczywiści - alkoholik krzywdzi swoją rodzinę, ale nigdy nie pomyślałam o tak odległych konsekwencjach
Renato,
trudno przewidzieć jak wielki jest procent osób, których dotykają problemy charakterystyczne dla DDA. Szacuje się, że w Polsce około 4 do 5 milionów ludzi żyje w rodzinach alkoholowych. Wiadomo, że wciąż zbyt mało z tych osób trafia do placówek terapeutycznych.
Twoja obawa i niepewność przed podjęciem terapii jest zrozumiała. Taka decyzja powinna być przemyślana, ponieważ przebieg terapii w dużym stopniu zależy od Twojej motywacji i gotowości do zmierzenia się ze swoimi problemami.
Terapia dla DDA jest o tyle istotna, gdyż dorastanie w rodzinie, w której nadużywa się alkoholu, niesie za sobą wiele przykrych konsekwencji. Przede wszystkim niszczone jest życie uczuciowe - zamiast poczucia bezpieczeństwa i miłości, rodzina odczuwa ciągły lęk, wstyd, poczucie winy i krzywdy. Zamiast zaufania pojawia się w rodzinie coraz więcej kłamstw. Rodzina zaczyna izolować się od innych, przez co jest osamotniona w swoim cierpieniu i tragedii.
Scenariusze życia w takiej rodzinie mogą być różne, zwłaszcza jeśli mówimy o roli dziecka. Nie każdy, kto jest DDA ma taką samą przeszłość.
* Niektóre dzieci za wszelką cenę utrzymywały picie rodziców w tajemnicy, przez co doznawały poczucia wstydu w sytuacji zdemaskowania
* Wiele dzieci tłumiło swoje uczucia - w poczuciu osamotnienia i bezradności musiały same radzić sobie z własnymi emocjami
* Jeszcze inne same sięgały po używki, uciekały z domu, buntowały się w celu zwrócenia na siebie uwagi
*Wiele z nich starało się przystosować za wszelką cenę do zagrażającego środowiska, wchłaniając w siebie chaos i destrukcję
Każde dziecko DDA doznało swojego rodzaju krzywdy - mniejszej czy większej. Alkoholizm jest chorobą całej rodziny, dlatego też każdy z jej członków powinien pozwolić sobie pomóc.
Pozdrawiam serdecznie,
Marika Wrońska
psycholog
Dziękuję bardzo za wyczerpująca odpowiedź.
Ma Pani rację, że do terapii trzeba mieć motywację. Mój tata kilka razy próbował się leczyć, ale dopiero po kilku latach od ostatniej terapii zrozumiał, jak wielki ma problem i że trzeba coś z tym zrobić. Dzięki pewnemu terapeucie uzależnień wyszedł z tego trudnego nałogu.
A co ze mną? Ja chodziłam indywidualnie do psychologa i on też radził mi terapię dla DDA. Trochę się jednak obawiam, ponieważ jest to terapia grupowa, a ja jestem dość nieśmiała. Ciężko mi przychodzi rozmawiać z ludźmi,a co dopiero o własnych problemach.
Pani Renato,
terapia zawsze jest skonstruowana wobec potrzeb jej uczestników. Terapia DDA ma charakter szczególny, ponieważ zawiera konkretne etapy pracy, które zazwyczaj są ułożone w odpowiednim porządku. Na samym początku budowane jest zaufanie między członkami grupy. To tylko od Pani zależy kiedy podzieli się Pani swoimi problemami z innymi. Najważniejsze to pracować zgodnie z własnymi odczuciami. Proszę pamiętać, że z każdą obawą może Pani zwrócić się do prowadzącego grupę terapeuty.
Życzę powodzenia,
Marika Wrońska
psycholog
Temat jest trudny i przykry, ale może znajdzie się ktoś na tym forum kto tak jak ja jest Dorosłym Dzieckiem Alkoholika? Chętnie wymienię się spostrzeżeniami i wsparciem jak radzić sobie w dorosłym życiu po ciężkich przejściach z dzieciństwa.
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej