hah. Zabawne. Co za autopromocja. Stepanie. Pracujesz w jakimś barze z sałatkami ? :)
A ten przepis nie do końca jest precyzyjny. Nie podajesz proporcji. Ile czego dajemy? Ile tej oliwki, na ile pomidorów :)
Rozumiem, że to jest wersja mocno biurowa - czyli, na oko :)
No to oczywiste, że proporcje są na oko. Zresztą to bardzo proste i każdy, kto wie jak smakują poszczególne składniki, wykoncypuje to samemu. Pomidorów i feta najwięcej, oliwek znacznie mniej, ogórka mniej więcej połowę ilości pomidorów, oliwy kilka łyżek. Nie ma sensu pisać, ile dokładnie, bo jeden robi dla dwóch osób, drugi dla 5, a trzeci dla siebie...
A dlaczego niby promocja?
Zresztą, czy to prawda, że redakcja ma dawać jakieś nagrody za najlepszą wiedzę? Bo jeśli tak, to jestem chyba liderem. Mam już 13 tekstów w swojej wiedzy :)
(już prawie minęła kolejna godzina w pracy, zaraz do domu)
Przed chwilą moja koleżanka z pracy szła do sklepu i poprosiłem ją o to, by kupiła mi ser feta, pomidory i oliwki.
Zrobiłem sobie w pracy (mamy tu małą kuchnię) grecką sałatkę i teraz jem ją przed ekranem, obijając się w pracy. Wspaniałe! Wyborne!
Zamieszczam mój przepis na sałatkę grecką: http://ochoroba.pl/2120-salatka-grecka
Wrzucam mój kamyczek do zdrowych przepisów.
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej