Mariola,współczuję!!! Nie wiem jednak co mogłabym ci poradzić. Ja bym na pewno nie wytrzymała takiej presji i zmienila prace. Wiesz ze mozna taka osobe zaskarżyć? tylko pewnie długa droga sądzenia.
Mariolu, czy jestes jedyna osoba, ktora to spotyka? Wiesz cos w tej kwestii? To olbrzymi problem. Zgłoś się do kogoś kto mógłby pomóc ci aby szef poniósł konsekwencje. Nie można tego tak zostawić!
Wolałabym nie zaogniać sytuacji. Nie jestem osobą konfliktową, chciałabym to jakoś pokojowo rozegrać.
Na Twoim miejscu postawiłabym sprawę jasno: szefie czuje się poniżana, uważam to zachowanie za niewłaściwe, jeśli nie dojdziemy do porozumienia będę zmuszona złożyć wymówienie. Jeśli rynek pracy Ci na to pozwala, uważam że będzie to dobre rozwiązanie. Na podstawie tego, co piszesz nie sądzę żebyś umiała odnaleźć się w sytuacji po wniesieniu zaskarżenia. Decyzja należy do Ciebie, ale pamiętaj, że on nie ma prawa traktować Cię w ten sposób.
Mój szef bez przerwy rzuca złośliwe uwagi pod moim adresem, podważa moje kompetencje zawodowe. Przy innych pracownikach zwraca mi uwagę, że mogłabym się bardziej przyłożyć do pracy i lepiej wywiązywać z obowiązków, ale kiedy pytam go co takiego miałabym zmienić i dlaczego, brakuje mu argumentów. Osobiście nie mam sobie nic do zarzucenia, wykonuje powierzone mi zadania sumiennie i punktualnie. Jestem, już tym bardzo zmęczona. Nie podoba mi się, że ktoś mnie tak traktuje. Zastanawiam się nad zmianą pracy. Czy to jedyne dobre wyjście? czy mogę liczyć na to, że zachowanie szefa się kiedyś zmieni? jak to osiągnąć?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej