Moim zdaniem to po prostu robienie reklamy tym facetom. Zauważ, że dzięki temu stali się sławni. Myślę, że gdyby rzeczywiście mieli lek na długowieczność to trzymaliby to w tajemnicy do momentu zakończenia badań klinicznych. Więc myślę, że to niestety nieprawda.
Oj to widzę jak nasz Minister Zdrowia wprowadzi ten lek do Polski. Wtedy każdy z nas dostawałby emeryturę jakieś 30 lat dłużej ;)
No chyba, że wtedy na emeryturę przechodziłoby się około 85 roku życia ;)
Ale zauważcie, że ten lek wydłuża życie o 30-70% i dodatkowo pozwala się cieszyć pełnym zdrowiem. Czyli to nie jest tak, że żyjesz te 20-30 lat jako staruszek, tylko jako sprawny i zdrowy człowiek.
Jak dla mnie kuszącą wizja:)
Tylko ciekawe dla kogo będzie dostępny ten lek.
pewnie tylko dla milionerów.
Więc ja bym się nie emocjonowała tym za bardzo...
Dokładnie: też uważam, że będzie on dostępny tylko dla wybrańców z grubym portfelem. Wątpie, żeby sprzedawali go w każdej aptece w jakiejś rozsądnej cenie ;) Poza tym nie czarujmy się: badania kliniczna zajma jeszcze kilkanaście lat, a w końcu okaże się, że ten lek robi z ludzi mutantów ;) albo, że ma dużo skutków ubocznych.
Nie wiem skąd taka ekscytacja, kto chciałby żyć 120 lat, byc starym, niedołężnym i sprawiać problemy rodzinie, choćby ionnymi poglądami na śwat. Myślę, że natura była mądrzejsza niż człowiek i nie przypadkowo żyjemy tyle ile żyjemy. Co za dużo to też nie zdrowo:)
Może odkrywając sposób na długowieczność, odkryją też sposób na niestarzenie się. :)
Polecam lekturę artykułu na onecie:
http://wiadomosci.onet.pl/1591609,242,1,kioskart.html
Chyba każdy z nas chciałby żyć te 100-110 lat. Oczywiście wszystko jest jeszcze w fazach testów, neidługo zaczną się badania kliniczne, więc za kilka lat może uzyskamy preparat na długowieczność...
Co o tym sądzicie?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej