A może spróbujcie wyjechać gdzieś tylko we dwoje? Może miejsce inne niż dom, pozwoli ci się zrelaksować?
To jest jakaś myśl. Tylko, że ja naprawdę jestem upierdliwa i przez ten stres w pracy szukam zaczepki. Mój mąż też ma trudny charakter, więc nie umie nie zwracać uwagi na te głupoty. Boję się, że jeszcze kilka miesięcy i będzie jeszcze gorzej:(
A zmiana pracy wchodzi w grę? jeśli tak bardzo cię ona stresuje, to może to jest jakieś wyjście?
Nie bardzo. W niej odnoszę ogromne sukcesy, mam szansę na kierownicze stanowisko, a w mojej branży rzadko się zdarza, żeby kobieta tyle osiągnęła. Poza tym ciężko teraz z pracą. Ehh, sama nie wiem co robić:(
Najlepiej jak jesteś zestresowana, ubierz się w dres, weź coś grającego i idź pobiegać. Rozładuje to Twoje negatywne emocje.
To mogłoby zadziałać! Zamiast wyżywać się na mężu pójdę pobiegać;-)Akurat mieszkamy na obrzeżach miasta, więc mam mnóstwo miejsca by się wybiegać;-)
Ewo,
pomysły zaproponowane przez Małgonię i Agnieszkę są bardzo pomocne w rozładowywaniu stresu. Przede wszystkim wybierz takie, które sprawią Ci przyjemność. Od siebie mogę dodać relaksującą kąpiel z olejkami eterycznymi, czy np. jogę, która pozwoli ci się wyciszyć.
Znajdź także odpowiedni moment, by porozmawiać z mężem o wszystkich Twoich rozterkach. Znajdowanie wspólnych rozwiązań może być również budujące dla Waszego związku. On na pewno potrzebuje Twojej uwagi, dlatego spróbuj wygospodarować dla niego więcej czasu. Wybierzcie wspólnie, jak spędzicie najbliższy weekend.
W sytuacji, gdy poczujesz że zbliża się kłótnia, pójdź do drugiego pomieszczenia, gdzie postarasz się uspokoić emocje. Policzenie do 50 lub 100 może czynić cuda :)
W razie jakichkolwiek pytań, proszę pisać.
Z pozdrowieniami
Marika Wrońska
Ewa, w moim małżeństwie na nasz stres, czy zmęczenie działa zawsze kolacja przy świecach, z czerwonym winem i z naszą ulubioną muzyką w tle. To relaksuje nas oboje i pozwala zapomnieć o bożym świecie.
Albo kino lub teatr. Drobne przyjemności są najlepsze na napięcie i stres! Zwłaszcza jedzonko :D
Albo kino lub teatr. Drobne przyjemności są najlepsze na napięcie i stres! Zwłaszcza jedzonko :D
Witam!
Mam bardzo stresującą i odpowiedzialną pracę, która kosztuje mnie dużo nerwów.
Spędzam z mężem tylko weekendy, bo tylko wtedy mam czas. Bardzo chciałabym wykorzystać te 2 dni jak najlepiej, ale ostatnio nic z tego nie wychodzi. Cały weekend się kłócimy, zazwyczaj o jakieś głupoty, a potem cały tydzień tego żałujemy, bo mamy świadomość, że zmarnowaliśmy te nieliczne chwile kiedy mogliśmy być razem.
Wiem, że to ja często prowokuję kłótnie- wynika to ze stresu i przemęczenia. Czy są jakies sposoby, żeby moi bliscy nie cierpieli z tego powodu?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej