hej!
Ja jestem zdania, że w życiu trzeba robić to co się kocha. Tak naprawdę to ostatni dzwonek, żeby zmienić kierunek, potem będzie ci ciężej.
A rodzice? Za jakiś czas zrozumieją:)
Ja też miałam iść na prawo, poszłam na pedagogikę. Moi rodzice (prawnicy) przez 3 miesiące nie odzywali się do mnie- potem im przeszło. Może być ciężko, ale pamiętaj, że rodzice cię kochają i na pewno ci wybaczą.
Wybór kierunku studiów powinien wynikać z Twoich zainteresowań, pasji, ale także predyspozycji osobowościowych. Jeśli czujesz, że wybrałeś kierunek studiów pod presją otoczenia i wbrew swojemu wewnętrznemu głosowi, to jest to "sygnał alarmowy". Bardzo dobrze, że już na 2 roku studiów masz wątpliwości, a nie później. Zachęcam Cię do odwiedzenia psychologa. Rozmowa ze specjalistą:
1. pozwoli Ci poznać właściwe przyczyny Twoich wątpliwości oraz motywy, jakie teraz kierują Tobą ku zmianie aktualnej sytuacji (bo czasem bywa tak, że odczuwamy dyskomfort, nie dlatego, że wybraliśmy źle, ale z niewłaściwych pobudek);
2. pozwoli uniknąć powielenia sttuacji (czyli kolejnego wyboru, po którym mógłbyś znów czuć, że to jednak nie ten kierunek);
3. umożliwi dogłębne poznanie predyspozycji osobowościowych do konkretnych zawodów i profesji, co pomoże w ukierunkowaniu Twojego dalszego kształcenia i rozwoju.
Psycholog zapewne zwróci także Twoją uwagę na fakt, że nie warto żałować tych dwóch lat, bo dzięki nim zacząłeś się zastanawiać, czego tak naprawdę Ty pragniesz, a nie co jest dla Ciebie dobre według innych. To bardzo cenne doświadczenie i jest Twoim zasobem - pamiętaj o tym :) Lepiej poświęcić dwa lata na poszukiwania prawdziwego siebie, niż przez całe życie błądzić :)
Oj skąd ja to znam! Ja dopiero pod koniec studiów uznałam, że to nie jest cel i pasja mojego życia. Skończyłam prawo, na które namówił mnie tata. Oczywiście nie pracuję w zawodzie. Gdybym mogła cofnąć czas najchętniej bym wybrała inne studia. Dlatego doradzałabym Tobie jak najszybszą zmianę studiów, bo nie jest jeszcze za późno. Tu chodzi o ciebie i twoje życie
Zmieniaj i się nie zastanawiaj. Jesteś pewien, tak?
Pomyśl o tym, że przez całe życie Twoi rodzice będą zadowoleni, a ty będziesz się męczył. To Twoje życie, nie ich:)
Rodzice bardzo czesto maja wizje odnosnie zycia swoich dzieci. Moj maz na przykład pochodzi z rodziny lekarskiej- sam został rehabilitantem. Jego dziadek dlugo nie mogl zrozumiec, dlaczego nie poszedl na medycyne, ba, nawet mowil ze to nie sa prawdziwe studia !!!! kto by pomyślał co? przeciez to bardzo pokrewne zawody ale jednak nie MEDYCYNA i nie zawód LEKARZ.
Dzis mój małżonek uśmiecha sie pod nosem, ale wtedy był to dla niegon ogromny stres. Dlatego rozumiem cie mateo i radzę rob co ci serce dyktuje, a nie rodzina.
Poza tym Mateo, dopiero 2lata za Tobą. Im dalej będziesz na tych studiach, tym trudniej bedzie ci zrezygnowac.
Tylko, że ja na razie jestem na utrzymaniu rodziców i trochę boję się, że się ode mnie odwrócą jeśli zmienię teraz studia. Poza tym jestem jedynym synem, mam jeszcze siostrę, ale to właśnie ja mam za 2-3 lata przejąć interes i nie chcę zostawiać taty na lodzie...
No wiesz, ale jeśli przejmiesz firmę taty wciąż będziesz niejako na ich utrzymaniu, tzn będziesz bardzo zależny od nich- w końcu to oni stworzyli te firme. Porozmawiaj z rodzicami o swoich pasjach, może oni mają lepsze rozwiązanie, niż zmiana studiów.
Mateo, a jaki jest problem w podjęciu drugich studiów? Zawsze możesz jedne studia robić w trybie zaocznym,a drugie w dziennym. A co studiujesz? nie da rady studiować tego podyplomowo?
Studiuję inżynierię środowiska. Na weterynarii jest tyle zajęć i praktyk, że nie dam rady połączyć tych studiów. Wiem, że muszę z nimi pogadać, ale wiem też, że ojciec będzie nieźle wkurzony.
Witam!
Skończyłem właśnie 2 rok studiów, które tak naprawdę wybrali mi rodzice. Miałem po prostu kontynuować rodzinną tradycję i przejąć interes. Już na pierwszym roku wiedziałem, że kompletnie mnie to nie interesuje, teraz jestem całkowicie pewien. Marzę o weterynarii, wiem, że nie miałbym problemu z dostaniem się na te studia. Ale czy to dobry pomysł, żebym zrezygnował ze studiów, którym poświęciłem 2 lata? Jak powiedzieć o tym rodzicom?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej