Hmm, też to przechodziłam. Może to z niedotlenienia? Pracujesz gdzieś? Jeśli siedzisz po 10 godzin w pracy to się nie dziwię, że masz gorszy nastrój....
Jak ja mam chandrę to najbardziej pomaga mi 0,5 litrowe pudełko lodów śmietankowych, tabliczka czekolady truskawkowej albo dobra włoska kolacja. Od razu poprawia mi to nastrój:)
Na zimową chandrę na pewno nie siedź w domu i się nie zamartwiaj. Pospaceruj najlepiej z jakąś miłą Panią. Lub zorganizuj jakieś małę party u siebie, nie ma to jak dobre towarzystwo, buteleczka wina na zimową chandrę:)
A ja zawsze robię tak: kupuję sobie piękne kwiaty, wkładam je do pięknego wazonu, robię pyszną, ale łatwą do zrobienia kolację, kupuje najlepsze wino, zapraszam męża na koalcję, a potem rozmowy przy kominku i oglądanie ulubionych filmów. Po czymś takim zawsze mam wspaniały nastrój:)
A mój sposób: RUCH I MUZYKA:) biorę odtwarzacz mp3, zakładam dres i ide biegać w moim ulubionym parku. W czasie ruchu wydzielają się endorfiny, więc wracając jestem zmęczona ale i szczęśliwa:) Gorąco polecam.
Zimowa chandra? a co to takiego? ja uwielbiam zimę:) jest wtedy tak pieknie, jesień i zimne poranki też mają uroki. Czasmi człowiek jest po prostu przemęczony i zwlala winę na chandrę jesienną czy tam zimową. Najlepiej to zrobić sobie jeden dzień odpoczynku i cały dizeń spędzić w szlafroku leniuchująci zapominając o swoich codziennych obowiązkach, zwłaszcza w pracy. Gwarantuje, że to podniesie nastrój:)
Krzysztoff,
idź na siłownie, zmęcz się porządnie a nie będziesz miał czasu ani siły na myslenie o tym, że jest brzydko, szaro i będziesz miał przynajmniej powód swojego zmęczenia.
Pozdrawiam i głowa do góry. Po zimie przychodzi wiosna:)
Hej!
Odkąd zrobiło się zmino i szaro ciągle jestem zmęczony, nic mi się nie chcę, ogólnie mam doła. Znacie jakiś sposób, żeby jakoś pokonać chandrę?
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej