no tak ale gdzie można kupić pstrąga mrożonego? albo w podobnej cenie jak panga? dodatkowo panga nie ma ości a pstrąga to zjeść nie można. I chyba dlatego panga dalej wygrywa :)
Panga to ryba, którą w naszym kraju spożywa się najczęściej, a porównano ją do pstrąga, by podkreślić, ze nawet na tle innych ryb słodkowodnych jej wartość odżywcza nie jest najlepsza.
Na decyzje o wyborze żywności wpływa wiele czynników, a popularność pangi świadczy o tym, że jakość produktu często nie ma znaczenia.
Tymczasem spożywanie ryb jest korzystne dla naszego zdrowia ze względu na zawarte w nich kwasy omega 3. Ryby morskie zawierają ich znacznie więcej niż słodkowodne, powinno się je jadać przynajmniej dwa razy w tygodniu.
Pamiętajmy o urozmaiceniu, oprócz pangi jest jeszcze wiele ryb, których warto spróbować:)
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Ale panga zawiera omega-3?
Marcelko,
w jednym z poprzednich postów wspomniałam, ze zawartość kwasów omega 3 w pandze jest właściwie zerowa, nie można jej wiec traktować jako źródła tej substancji.
Pozostałe ryby słodkowodne zawierają omega 3 kilkakrotnie więcej, ale najbogatszym źródłem kwasów omega 3 są ryby morskie.
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Z tymi rybami to trochę jest jak jedna wielka niewiadoma. Zainteresowana tym tematem znalazłam w internecie badania w których napisane było o nieprawidłowym stosunku omega 3 do omega 6 w pandze i rybie maślanej.
Jak widać z jednej strony sp[ozywanie ryb jest korzystne, a z drugiej istnieje pewne niebezpieczeństwo. Chyba najlepsze są owoce i warzywa, ale tylko te z własnego ogródka- choć one niestety nie zawierają niezbędnych omega 3 :)
Marusiu, coś mi się jeszcze przypomniało o tuńczyku - podobno najlepiej jadać tuńczyki z różnych firm, wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że trafiasz na tuńczyki z różnych łowisk, a nie jadasz tylko jednego (być może zanieczyszczonego).
Takie tam porady wielbicieli tuńczyka;)
Według badań jednej z firm, która pod lupę wzięła tuńczyka w puszce różnych firm okazało się, że zawartość rtęci w tuńczyku znacząco się różniła. Więc jak najbardziej przychylam się do stwierdzenia, by jadać tuńczyka różnych firm. A poza tym istnieją też inne gatunki ryb jak śledź, makrela, pstrąg będące też źródłem omega 3
Zaznaczyć jednak należy, że najlepszym źródłem omega 3 są ryby świeże, ponieważ np. tuńczyk z puszki traci niemal wszystkie cenne kwasy omega-3.
Kwasy tłuszczowe omega-3 znajdują się również w skorupiakach, tofu, migdałach, orzechach włoskich, jak również w niektórych olejach roślinnych, takich jak olej lniany, arachidowy i rzepakowy
A propos kwasów omega-3: czy te w formie kapsułek są dobrym rozwiązaniem? Jaką dawkę się zaleca?
Do porad wielbicieli tuńczyka z puszki mogę dodać i swoją: lepiej wybierać puszki z deklaracją "tuńczyk w kawałkach", niż "tuńczyk rozdrobniony", gdyż zwiększa się prawdopodobieństwo na odnalezienie tego gatunku wśród zawartości opakowania:)
Zastanawiam się, czy to, że tuńczyk jest przechowywany w puszcze w wodzie (sosie własnym)lub oleju może mieć wpływ na jego wartość?
Zalecenia dla ogółu populacji mówią o tym, by dostarczać kwasów omega 3 w następujących proporcjach:
2 g kwasu alfa - linolenowego i 200 mg wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (EPA i DHA)
Aby dostarczyć organizmowi taką ilość kwasów tłuszczowych omega 3 należy jadać tłuste ryby morskie 2 - 3 razy w tygodniu oraz korzystać z olejów roślinnych (np. do sałatek).
Suplementację kwasów omega 3 zaleca się osobom, które z różnych względów nie jadają ryb (np. alergia ryby).
Pozdrawiam,
Anna Szczygłowska, dietetyk
Uwielbiam pangę i tuńczyka. Niestety słyszałam wiele opinii na temat szkodliwości tych ryb. Czy powinnam im wierzyć, czy jeść i się nie przejmować? A jeśli rzeczywiście szkodzą, na czym to naprawdę polega? Będę bardzo wdzięczna za rzetelne informacje.
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej