Nie lubię takich pytań, ponieważ każdy związek i każda miłość rządzi się swoimi prawami :-) Nie ma jednej recepty na to, jak rozpoznać jedynego człowieka na całe życie.
Ja np. jestem pewna miłości swojego Darka, mamy wspólne poglądy na życie, wspólne plany. Można więc powiedzieć, że czuję, że to na całe życie...
Rozumiem, że się wahasz skoro zadajesz takie pytanie?
Wiesz co, bardziej ciekawość niż wahanie. Ja po prostu nie umiem myśleć, że coś jest na całe życie. Patrzę raczej na to jak teraz mi jest. Dlatego spytałam - czysta ciekawość jak to wygląda u was....
hmm...
wiesz Renata, bywa różnie, czasem jestem tak szczęśliwa, ze aż coś boli w środku,
a czasem myślę, jak ja mogłam za niego wyjść?
myślę, że każda para przechodzi lepsze i gorsze momenty, to takie ludzkie po prostu
trzeba odpowiedzieć sobie na pytania: czy ja go kocham? czy on kocha mnie? (a to potrafi być takie trudne)
raczej nie zakładam, że jestem w związku na całe życie, tzn. bardzo bym chciała i do tej pory czuję, że tak właśnie będzie
ale daję sobie i mężowi pozwolenie na to, by związek zakończyć, gdy nie będzie już o co walczyć (a tak się przecież czasem zdarza)
tak, ten jest jedyny, następny będzie jedyny i jeszcze kolejny będzie tym jedynym
Stepan, a co na to "Twoja jedyna" ? :)
ale która?
hehehhehhe, Stepan!
co ja bym dała, żeby umieć na wszystko spojrzeć męskim okiem!
Stepan, ile kartek kupujesz na walentynki (a na każdej: "dla mojej ukochanej/ jedynej) ???
:)
:D
na mój gust takie rozważania zawsze świadczą o wahaniu się. Jak jest dobrze i związek się kręci to takie myśli chyba nie powinny mieć miejsca.
Zwracam się z pytanie do Was forumowiczki, skąd wiecie że Wasz mężczyzna to ten jedyny? To się czuje? Czy raczej wierzy, że to jest miłość na całe życie?
Chętnie przeczytam opnie panów, o ile takowi tu zaglądają.
---------------------
Reklama - czytaj dalej poniżej